molasy molasy
388
BLOG

Luksemburgiści z "GW" zwalczają obchody niepodległości Polski

molasy molasy Polityka Obserwuj notkę 0

Zorganizowana przez "Gazetę Wyborczą" akcja zwalczania organizowanych przez polskie środowiska narodowe obchodów święta niepodległości Polski potwierdza tezę Jarosława Marka Rymkiewicza, że redaktorzy tego dziennika są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski", gdyż "rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która skażona była duchem 'luksemburgizmu', a więc ufundowana na nienawiści do Polski i Polaków".

Wybitny poeta wypowiedział powyższe słowa podczas jednej z rozpraw procesu wytoczonego mu przez Agorę. Stwierdził wtedy, że Róża Luksemburg uważała, iż mniejsze państwa muszą zniknąć i przyłączyć się do większej całości i "stąd brała się jej nienawiść do Polski". "Propaguje się w "Gazecie Wyborczej" przekonanie, że Polska istnieć nie musi, że powinna stać się częścią jakiegoś ogólnoeuropejskiego państwa" - powiedział Rymkiewicz. "To są rdzenne poglądy Róży Luksemburg" - dodał.

Jak wiadomo żydowsko-polsko-niemiecka komunistka bardzo zdecydowanie sprzeciwiała się walce o niepodległość Polski. Bardzo kuriozalny powód tego sprzeciwu podał w liście go "Gazety Wyborczej" jeden z jej apologetów Jan Stępień: "Twierdziła, że niepodległość uzyskana morzem krwi nie ma najmniejszego sensu, gdyż giną niewinni ludzie, a życie każdej istoty jest wartością najwyższą!" Żarliwy obrońca pamięci "świętej" Róży zapomniał jednak dodać, że ta sama rzekoma pacyfistka nawoływała do obalenia kapitalizmu drogą zbrojnej rewolucji, która musiała pochłonąć tysiące a nawet miliony istnień ludzkich. W tym przypadku nie uważała bynajmniej, że "życie każdej istoty jest wartością najwyższą"!

Właśnie ideologia luksemburgizmu jest głównym powodem zwalczania organizowanego przez środowiska endeckie Marszu Niepodległości przez  zmontowaną pod egidą "Gazety Wyborczej" koalicję organizacji lewackich. Podawana oficjalnie przez Seweryna Blumsztana przyczyna, że w przemarszu pod pomnik Romana Dmowskiego uczestniczą jacyś rzekomi polscy i zagraniczni naziści, jest jedynie zasłoną dymną. W rzeczywistości chodzi o zwalczanie idei niepodległości Polski jako takiej. Nie ulega to wątpliwości, bo Dmowski - czy się to komuś podoba czy nie - był jednym z Ojców Założycieli II Rzeczypospolitej. Jego poglądy na temat Żydów, nawet jeśli były kontrowersyjne czy naganne, nie ujmują mu zasług w odzyskaniu niepodległości przez naszą ojczyznę. Dobrze zrozumiały to organizacje żydowskie w Polsce i zrezygnowały z uczestnictwa w blokowaniu Marszu Niepodległości. 

Istotne jest, że niektóre z lewackich organizacji tworzących tzw. Porozumienie 11 Listopada, które postanowiły użyć siły, aby uniemożliwić pokojowy, warszawski przemarsz Polaków czczących powstanie niepodległej Polski w 1918 r., są finansowane przez niemiecką Fundację im. Róży Luksemburg. Należy do nich m.in. Kampania przeciw Homofobii oraz liczne organizacje feministyczne. Tzw. rewolucyjny feminizm uznaje Luksemburg za swoją patronkę. Zatem nie tylko jej duchowi zwolennicy, ale również materialni beneficjenci będą zwalczać obchody niepodległości Polski.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na bardzo aktywne działania podejmowane w Polsce przez Fundację Róży Luksemburg. Jej polski oddział bardzo gorliwie propaguje ideologię tej internacjonalistycznej komunistki w ostatnim okresie. Skupia sie przede wszystkim na popieraniu idei integracji europejskiej w formie Unii Europejskiej. Finansuje też liczne przedsięwzięcia środowisk feministycznych i gejowskich. We wrześniu i październiku można było obejrzeć w Warszawie wystawę poświęconą Luksemburg (teraz przeniesiono ją do Wrocławia). Symbolicznie brzmi tytuł artykułu na temat wrocławskiej konferencji zorganizowanej przez Demokratyczną Unię Kobiet (a sfinansowanej oczywiście przez niemiecką fundację): "Róża Luksemburg wiecznie żywa".

Wyjaśnienia wymaga jeszcze kwestia, dlaczego luksemburgiści zwalczają zaciekle pamięć o zasługach dla niepodległości Polski Romana Dmowskiego, natomiast są o wiele łaskawsi dla Józefa Piłsudskiego, drugiego wielkiego Ojca Założyciela II RP. Nie chcę wkładać kija w mrowisko, ale sądzę, że jest to spowodowane tym, że Marszałek był kiedyś towarzyszem partyjnym nieświętej Róży w PPS. Józef Mackiewicz uważał, że właśnie ze względu na swój socjalistyczny rodowód polityczny Piłsudski wolał, żeby podczas wojny domowej w Rosji zwyciężyli bolszewicy a nie biali. Gdyby chciał, to mógł łatwo doprowadzić do upadku reżimu Lenina albo w 1919 r. podczas ofensywy gen. Denikina na Moskwę, albo w 1920 r., gdy mógł wesprzeć gen. Wrangla. Te bardzo bardzo kontrowersyjne poglądy Mackiewicza na temat polityki Piłsudskiego wobec Rosji są bardzo dobrze uzasadnione w jego powieści "Lewa wolna".

Zatem być może luksemburgiści oszczędzają Piłsudskiego właśnie za uratowanie reżimu komunistycznego w Rosji?!

molasy
O mnie molasy

"JEDYNIE PRAWDA JEST CIEKAWA" - Józef Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka