molasy molasy
1589
BLOG

Żakowski broni Tusków, posługując się „Madzią"

molasy molasy Polityka Obserwuj notkę 36

Biedny Michał Tusk stał się ‘Madzią’ tego sezonu” – powiedział dzisiaj na antenie radia TOK FM Jacek Żakowski, upolityczniając w ten obrzydliwy sposób sprawę śmierci małej Madzi z Sosnowca. Upolityczniając, bo prorządowy publicysta sięgnął po to porównanie, żeby zdyskredytować komentowany przez siebie tekst Piotra Gursztyna z dzisiejszej „Rzeczpospolitej” na temat politycznych konsekwencji kłopotów w jakich znalazł się ostatnio syn premiera.

Chociaż chwyt zastosowany przez Żakowskiego w celu zdezawuowania tego co komentował był podły, to nie pisałbym o nim, gdyby nie to, że parę miesięcy temu zapowiedział on, iż w przeglądach prasy robionych na antenie Radia TOK FM będzie bojkotował te gazety, w których na pierwszych stronach będą teksty dotyczące sprawy śmierci Madzi. W taki sposób ten lubiący się stroić w szaty wielkiego moralisty lewicowy publicysta chciał rzekomo zaprotestować przeciwko medialnemu wykorzystywaniu dramatu, do jakiego doszło w Sosnowcu. Jak wiadomo jedna z zaangażowanych w tę sprawę osób uczyniła sobie z tego spektakl służący zyskaniu medialnej sławy, a część mediów wykorzystywała ją w celu zwiększania sprzedaży czy tzw. oglądalności.

Od razu uznałem, że spektakularny protest Żakowskiego przeciwko nagłaśnianiu sprawy śmierci Madzi przez media miał służyć … nagłośnieniu jego osoby i jego rzekomo szlachetnej postawy. Nie miałem wówczas na to dowodu. Teraz już go mam: Żakowski sam, z własnej nieprzymuszonej woli, przypomniał o tragicznej śmierci małego dziecka w celu obrony dużego dziecka premiera, popieranego oficjalnie przez jego macierzystą redakcję „Politykę”, na łamach której przed wyborami znalazł się wiekopomny apel „Tusku musisz”. Wcześniej żarliwie protestował przeciwko sięganiu po „Madzię” przez dziennikarzy, a teraz sam to zrobił! A dlaczego? Wiadomo! Wiedział, że w ten sposób zacytują go media! Wiedział, że znów nazwisko Żakowski znajdzie się na czołówkach wiadomości w stacjach radiowych, telewizyjnych, w gazetach czy na portalach internetowych!

Oprócz nagłośnienia swojej osoby, Żakowski osiągnął, posługując się „Madzią”, drugi cel – zdyskredytował komentowany tekst. Ten rasowy propagandzista protuskowy zniechęcił w ten sposób wszystkich dziennikarzy mediów prorządowych do roztrząsania ewentualnych politycznych konsekwencji zamieszania medialnego wokół syna premiera. Bo według Żakowskiego w ogóle się na ten temat nie powinno mówić i pisać. Tak szydzi z wszystkich zabierających głos w tej sprawie: „Jak ktoś nie ma nic do napisania lub powiedzenia, to o Michale Tusku zawsze może coś napisać i powiedzieć. I okazuje się, że da się to wydrukować”.

Do tej pory na temat dramatu, który rozegrał się w Sosnowcu głosu nie zabierałem i nie zamierzałem tego robić. Ale niestety musiałem napisać tę notkę, bo dwulicowość Żakowskiego przekroczyła wszelkie granice przyzwoitości. Posługiwanie się śmiercią małego dziecka w celu osiągnięcia celów osobistych (sława medialna) oraz polityczno-propagandowych (wsparcie rządu Donalda Tuska) powinno być publicznie zdemaskowane i potępione. Takiemu człowiekowi jak Żakowski nie powinno się podawać ręki.

 

molasy
O mnie molasy

"JEDYNIE PRAWDA JEST CIEKAWA" - Józef Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka