molasy molasy
2587
BLOG

Janiny Paradowskiej moralność Kalego w ocenie Palikota

molasy molasy Polityka Obserwuj notkę 48

Doznałem dzisiaj rano wstrząsu jak po rażeniu piorunem, gdy usłyszałem w Radiu TOK FM Janinę Paradowską, wypowiadającą następujące zdanie: "Janusz Palikot dokonuje wielkiej destrukcji polskiej polityki". Jakżeż to możliwe, że gwiazda polskiego dziennikarstwa tak zmieniła zdanie o biłgorajskim polityku. Niecały rok temu napisała o nim na swym blogu: "... nigdy nie ukrywałam, że Palikota jako polityka cenię, nie nazywałam go nigdy błaznem ani pajacem, nie gorszyłam się nigdy jego występami, jak spora grupa dziennikarzy wyżywających się na nim...". Cóż to się stało, że dziennikarka "Polityki" w tak diametralny sposób zmieniła ocenę działań politycznych człowieka, który zdobył medialną sławę dzięki opluwaniu prezydenta i premiera oraz hapeningom z użyciem sztucznych penisów i świńskich ryjów? Dlaczego zaczyna się na nim "wyżywać"? Nasuwają się następujące możliwości:

  • Zmienił się Palikot, który stosuje teraz inne metody zdobywania popularności niż wcześniej. Ponieważ w tym momencie widzę oczami duszy swojej uśmiech na twarzach czytelników, a jej uszami słyszę rechot niektórych z nich z tego przypuszczenia, więc go rozpatrywać na poważnie nie będę. Palikot stosuje wciąż te same metody zdobywania popularności.
  • Zmieniła się Paradowska, która zmądrzała i obecnie inaczej ocenia wcześniejsze działania Palikota. Ponieważ w tym stwierdzeniu zawarta jest insynuacja, że jedna z najwybitniejszych polskich dziennikarek była do niedawna naiwną, głupią panienką, to ją oczywiście natychmiast odrzucam. Paradowska w dalszym ciągu jest zachwycona politycznymi sztuczkami Palikota, stosowanymi w celu ośmieszania i opluwania Lecha i Jarosława Kaczyńskich oraz zwalczania PiS.

Jaka jest konkluzja po rozpatrzeniu tych dwóch wariantów? Oto ona: ANI PALIKOT ANI PARADOWSKA SIĘ NIE ZMIENILI! A jeśli tak jest, to w czym rzecz? Dlaczego Paradowska potępia w tej chwili w czambuł swego niedawnego ulubieńca, którym się tak do niedawna zachwycała? Otóż dlatego, że Palikot urwał się z łańcucha. Zaczął robić sobie jaja z rządzącego establishmentu. Opluwa już nie tylko prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego, ale również prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz premiera Donalda Tuska. Zwalcza już nie tylko PiS, ale również PO i SLD.  Właściwie zaprzestał atakowania Kaczyńskiego, a skupił się na zadawaniu ciosów Tuskowi oraz Napieralskiemu, z którymi rywalizuje o głosy tych samych wyborców. I to tak bardzo oburza Paradowską. To nazywa "destrukcją polskiej polityki".

Paradowska stosuje w swych ocenach działań politycznych Palikota moralność Kalego, który mówił: "Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy, to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy". Gwiazda polskiego dziennikarstwa, która młodym adeptom tej profesji jest stawiana za wzór do naśladowania pod względem profesjonalnym i etycznym, parafrazuje słowa sienkiewiczowskiego bohatera w następujący sposób: JAK PALIKOT OPLUWAĆ TUSK I PO, TO ZŁY UCZYNEK. DOBRY, TO JAK PALIKOT OPLUWAĆ KACZYŃSKI I PiS.

 

molasy
O mnie molasy

"JEDYNIE PRAWDA JEST CIEKAWA" - Józef Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka